W tym roku Mikołaj wyprodukował ;) - bombka, aniołek i bransoletki koralikowe

Dzisiejszy post będzie wyjątkowo obfity, choć takich mieszanek nie lubię. Umieszczam w jednym miejscu, gdyż był to tegoroczny prezent pod choinkę dla mojej siostry i siostrzenicy. Wszystko robione szydełkiem :) 

Bombka zrobiona została według poniższego wzoru (nie znam strony). Odrobinę go zmodyfikowałam - wzór powtórzony ośmiokrotnie (a nie 10 - krotnie).

 

W środku umieściłam figurkę Jezuska na sianku... 

Bombka w obwodzie ma 35 cm, a zawieszona została na stojaku o wysokości 18 cm.

Aniołek robiony na podstawie wzoru zamieszczonego poniżej (strona www), również zmodyfikowany - poszczególne rzędy przerabiałam więcej niż raz, co sprawiło, że aniołek mi wyszczuplał ;) Wysokość 15 cm.

 

I na koniec - nareszcie udało mi się wykonać bransoletki z koralików TOHO. Pierwsza bransoletka i pierwszy naszyjnik, które zrobiłam jeszcze nie nadają się do pokazania, gdyż czekam na odpowiednie wykończenia, ale na pewno wkrótce je też pokaże (choć nie są doskonałe). 

Poniższe bransoletki robiłam ze wzorów, które pochodzą ze strony jpo-rekodzielo.blogspot.com

W kwiatki - długość 18 cm bez zapięcia i 21 z zapięciem...

 

i cieniowana - 21,5 cm bez zapięcia i 23,5 z zapięciem (nie pamiętam dokładnie, ale robiona raczej ze wzoru zamieszczonego niżej).

 

Podusia i kołderka do wózka dla lalek

Tytułowa podusia i kołderka powstały jak zwykle z potrzeby. Wystąpiła ona, gdy zamówiłam nowy wózek dla lalek dla mojej córki. Myślę, że można to nazwać formą recyklingu, gdyż uszyłam je z kawałka zasłony, który mi pozostał, a wypełnienie odzyskałam z kurtki zimowej, której już nie używam. 

Wymiary kompletu to: podusia - 20 x 15 cm, kołderka - 28 x 20 cm (oczywiście pikowana, by uniknąć przesuwania się wypełnienia). Materiału wystarczyło na jeszcze trzy takie komplety, które trafiły do przedszkola mojej córci.

Co do nieszczęsnego wózka - było z nim trochę kłopotu. Najpierw trafił nie taki jak był oferowany na aukcji, a później okazało się, że przydałoby się jakieś wzmocnienie dna. Ponownie wykorzystałam płytę z tylnej ścianki mebli, docięłam i oto co mi wyszło.

Bombowa robota czyli bombka szydełkiem

Mikołajki w przedszkolu mojej córki już minęły choć Mikołaj dopiero w niedziele. Z tej okazji dzieci otrzymały upominki od samego świętego Mikołaja ;) a do rąk wychowawczyni trafił taki oto prezent - bombka wykonana przeze mnie szydełkiem.

Do jej wykonania użyłam szydełka Tulip 1 mm i kordonka Maxi oraz złotego metalizowanego kordonka Kaplan.

Jedna z mam też miała swój udział w tym przedsięwzięciu, gdyż dostarczyła aniołka i materiał na kokardę - jeszcze raz dzięki Milenko :)

Tak wyglądał proces suszenia - na drucie do robótek :)

A tu mamy porównanie w stosunku do reki osoby dorosłej (mojej mamy :) ) - bombka wyszła bardzo duża, niestety nie miałam już czasu jej zmierzyć.

Niżej zamieszczam schemat, z którego korzystałam. Nie udało mi się znaleźć oryginalnej strony, z której pochodzi, wydobyty gdzieś z otchłani internetu.

Pozdrawiam serdecznie i do następnego wpisu, bo mam jeszcze kilka rzeczy do pokazania.

Czapa dla chrześniaka i nie tylko

Dziś na początek czapka pilotka dla mojego chrześniaka. Robiona na podstawie zdjęć. Opis znajdziecie na stronie repeatcrafterme.com - niestety tylko po angielsku, ja nie bawiłam się w tłumaczenie, robiłam "na oko".

Czapka została zrobiona słupkami, a sznurek do zawiązania na podstawie kursu maranty sznur z trzech oczek. Maranta proponuje samo szydełko, ja pomagałam sobie jeszcze drutem - było mi wygodniej.

Kolejna czapka zrobiona została dla mojej córy.

Nie mogę wydobyć z głębi internetu skąd pochodzi to zdjęcie, ale sam wzór jest dość popularny.

I ostatnia w tym zestawieniu czapka, zrobiona dość dawno, w komplecie z chusteczką na szyje.

Wzór dodam jak odnajdę ;)

Aktualizacja 9 listopada 2015 r.

Robiłam na podstawie wzoru zamieszczonego niżej, ale zamiast słupków reliefowych zrobiłam zwykłe.

Koszyki trochę inaczej

Kosze te zrobiłam już dość dawno. Potrzebowałam czegoś na szybko, wiec zrezygnowałam z czasochłonnego wyplatania. Papierowe rurki przykleiłam klejem na gorąco do tekturowych pudełek. Wypróbowałam też nową dla mnie metodę malowania - zamiast farb użyłam specyfiku zrobionego z kawy. Przepis na sos znajdziecie na stronie papierowe cudawianki (to co robię i co lubię). 

Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę :*

Frywolitkowa śnieżynka na ochłodzenie klimatu ;)

Ostatnio wprawiam sie we frywolitce czółenkowej. Wyszła śnieżynka. Wykonałam na podstawie kursu ze strony maranciaki.

Krótko, wezłowato na dziś to wszystko. Pozdrawiam wszystkich zaglądających ;)

Bieżnik w róże - pierwszy filet

Bieżnik w róże i pierwszy filet. Wymiary 98 cm x 43 cm. Przygotowany został z myślą o podziękowaniu za opiekę na stażu, który w lutym dobiegł końca. Bez zbędnych słów zapraszam do obejrzenia mojej ostatniej pracy :)

W trakcie pracy...

Wzór znaleziony gdzieś w internecie - nie jestem w stanie podac strony.

I jeszcze raz w całej okazałości...