Ogólne działy wg użytych technik

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Komin na szyję - węzeł salomona

Węzeł Salomona - zabrzmiało intrygująco, kiedy usłyszałam ten termin po raz pierwszy. Kiedy zobaczyłam jak wygląda - wiedziałam, że muszę się go nauczyć. No i w ten oto sposób doszło do powstania komina na szyję. Na jednej z grup facebookowych była mowa o tym, że taki komin wykonany tym wzorem jest bardzo ciepły - no cóż, myślę że to zależy od rodzaju włóczki. Mój komin to wyrób raczej na wczesną jesień i wiosnę. A oto jak wygląda.







Poniżej znajdziecie link, z którego nauczyłam się tego wzoru. Nie jest on tak skomplikowany jak się wydaje.



P.S. 
Nie lubię robic sobie selfie, ale tym razem było to niestety konieczne ;)

2 komentarze:

  1. Widziałam już ten wzór. Też mnie zaintrygował, ale nie mam czasu wypróbować. Szyjogrzej wygląda cieplutko :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny Ewo i za komentarz. Szyjogrzej to dopiero brzmi intrygująco - jeszcze nie słyszałam takiej nazwy ;) a co do wzoru - jest prościutki, ja też nie mam obecnie za dużo czasu na cokolwiek ale taki komin robiłam z przerwami około tygodnia w wolnych "skradzionych" chwilach ;) pozdrawiam serdecznie

      Usuń