Ogólne działy wg użytych technik

niedziela, 28 lipca 2013

Czas na papierową wiklinę (prostokątne koszyczki)

Witajcie Kochani!
Po raz kolejny dziękuję Wam za zainteresowanie moim blogiem i serdecznie witam nowe osoby w gronie obserwatorów. 
Dzisiaj zacznę trochę nietypowo, a mianowicie czymś się pochwalę :) - 16 czerwca w mojej miejscowości zorganizowano imprezę z okazji Dnia Działacza Kultury. W tym dniu po raz pierwszy pokazałam swoje prace, wykonane głównie na szydełku (niestety nie zrobiłam żadnych zdjęć). Zostały one zauważone, czego dowodem była wzmianka zamieszczona w lokalnym kwartalniku katolickim. Mam nadzieję, że i w przyszłości będę miała okazję pochwalić się inną moją twórczością, taką jak np. papierowa wiklina. 
I w ten oto zgrabny sposób przechodzę do sedna tego posta, a mianowicie do koszyczków.






Dwa prostokątne koszyczki wykonane z papierowej wikliny z wyplatanym dnem, pomalowane lakierobejcą w kolorze ciemnego brązu (palisander indyjski), ozdobione kokardkami z rafii. Wymiary koszyczka to 30 cm x 20 cm x 16 cm.


Koszyczki te służą mi jako dodatkowe szuflady, gdyż ciągle brakuje mi miejsca na różne rzeczy związane z moimi zainteresowaniami (i nie tylko :) ).



A gdyby ktoś z Was pokusił się o zrobienie takiego koszyczka to korzystałam z kursu znalezionego TUTAJ.

P.S.
Jak już zapewne zauważyliście koszyczkom tym jest daleko do doskonałości, jednak potraktowałam je jako ćwiczenie. Z każdym kolejnym - mam nadzieję - będzie lepiej. Dodam też, że są to moje pierwsze prostokątne koszyczki, a ogólnie - jest to moje drugie spotkanie z papierową wikliną.

6 komentarzy:

  1. Jak na początki to świetna robota, ja też się przymierzam ale na razie brak mi czasu :) Gratuluję wzmianki w prasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko :*, co do braku czasu też mam z tym problem, już kolejne skręcone rurki czekają na następny projekt, pierwszy koszyczek robiłam kilka godzin, z drugim poszło szybciej. A poza tym jest jeszcze tyle innych technik do wypróbowania :D. Ale satysfakcja jest więc zachęcam - stopniowo poskręcaj sobie rurki a jak przyjdzie chęc i odrobina wolnego czasu - będzie jak znalazł :). Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  2. Przydatna rzecz taki koszyczek :) Twoje dwa są bardzo ładnie wyplecione :) Mnie też kusi ta technika. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przydatna, osobiście pociąga mnie głównie to, co praktyczne, a co do kuszenia - takiemu warto ulec ;) - choc dopiero raczkuje w tej technice to gorąco ją polecam - daje duuuużo satysfakcji, Pozdrawiam Efo :D

      Usuń
  3. świetnie wyszedł. widzę, że się napracowałaś, zwłaszcza przy wyplataniu dna. efekt cudowny :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń